Przygoda na Wodach Lazurowego Raju
Bahamy

Błękitna woda na Bahamach

Nigdy nawet nie marzyłam, by odwiedzić Bahamy, by przejść się tymi cudownymi plażami i kąpać się w tej lazurowej wodzie. Prawdę mówiąc, chyba nawet nie  zdawałam sobie sprawy, jak piękne one są. Jednak dzięki napotkanym ludziom na naszej drodze i otwartości na przygody, nasze życie może nas ładnie zaskoczyć 😀

Panie i Panowie, zapraszam na króciutki wpis o kilku dniowej podróży po rajskich Bahamach, za około 300$

Carnival Cruise - rejs jak w bajce

Wyjazd zaproponowana koleżanka, z którą znałam się od miesiąca. Znalazła super ofertę rejsu statkiem za śmieszne pieniądze. Na statku miało być wszystko all inclusive… Jedzonko do wyboru, jacuzzi, baseny, kino, przedstawienia, kluby, karaoke, muzyka na żywo, siłownia, sauna i oczywiście nocleg. No dobrze, ale… chyba nie myślisz, że w takiej cenie byłoby to prawdziwe? A jednak! Czułyśmy się niczym gwiazdy z Titanic’a. Statek był ogromny, mieścił ponad 4 tysiące ludzi. W tej kwocie dostałyśmy pokoje zdecydowanie na najniższych piętrach, ale była winda, czułyśmy się dość bezpiecznie, więc nie stanowiło to dla nas dużego problemu. 

Nasz statek rejs
Wyruszamy statkiem po Bahamach
Wspólne oglądanie filmów na statku
Rejs z dziewczynami
Bogato zdobione sale na statku
Po nadmiernie przyswojonych kaloriach - siłownia na statku
Basen na statku
Koncerty na statku

Pewnie nie jedna osoba pomyśli, że jest to wpis sponsorowany, że tak wychwalam ten statek, jednak nic bardziej mylnego. Była to moja pierwsza podróż statkiem i jak do tej pory jedyna taka. Gospodarze bardzo postarali się by każdy znalazł coś dla siebie. 

Jednym z pozytywnych zaskoczeń było różnorodnym jedzenie. Na statku znajdowało się kilka (kilkanaście?) restauracji oferujących dania kuchni międzynarodowej, w tym owoce morza, steki, włoskie specjały i azjatyckie przysmaki. Dla miłośników słodkości dostępne były cukiernie serwujące różnorodne desery i ciasta. Można było również skorzystać z bufetów, które serwowały różne potrawy.

Cześć z restauracji była dostępna w określonych godzinach, a część 24h na dobę. Wieczorami miałyśmy prestiżowe kolacje w specjalnej sali, która była bogato zdobiona. Kolacja rozpoczynała się o konkretnej godzinie i w odpowiednim czasie kelnerzy zaczynali przedstawienie taneczne, które robiły duże show. Na kolacji obowiązywał odpowiedni strój elegancki, co również dodawało uroku.

Jeśli chodzi o same atrakcje, na statku myślę, że każdy znalazłby coś dla siebie. Mogłyśmy korzystać z basenów, zjeżdżalni wodnych, kasyna, teatru, klubów nocnych oraz barów z muzyką na żywo czy skorzystać z kina pod gwiazdami. Mogłyśmy również zrelaksować się w spa, wziąć udział w zajęciach fitness czy poćwiczyć samemu na siłowni.

Większość atrakcji na statku była w cenie, dodatkowo płatny były i.in. alkohol oraz Internet, które dla nas były zbędne. A po całym dniu, padałyśmy bezwładnie by jak najszybciej zebrać siły na nowy dzień 😀

Wspólna kolacja z dziewczynami
Deserki, fun
Gra w kasynie na statku
Jacuzzi na statku
Po całym aktywnym dniu

Zwiedzanie

Na szczęście nasz wyjazd nie odbywał się jedynie na statku. Za dnia zatrzymywaliśmy się przy porcie, gdzie mogliśmy około 7 godzin na zwiedzanie. Oczywiście mogliśmy sami zagospodarować swój czas, więc jeśli ktoś chciał zostać na statku, taką możliwość też miał.

Przez nasz pobyt odwiedziłyśmy 2 wyspy: Pierwsza – Nassau i druga – Freeport.  

Nassau, stolica Bahamów, to miejsce pełne kolorów, kultury i tropikalnego uroku. Nasz pierwszy dzień spędziłyśmy spacerując po historycznych, pobliskich uliczkach. Podziwiałyśmy kolonialną architekturę oraz odwiedziliśmy lokalne targi, gdzie sprzedawane są rękodzieła i pamiątki. I oczywiście same zaopatrzyłyśmy się w kilka pamiątek dla nas i naszych bliskich.

Domek na Bahamach
Bazar na Bachamach
Budynek Bahamy

Jak Piraci z Karaibów

Kolejnego dnia dotarliśmy do portu – Freeport.  Tym razem postanowiłyśmy jeszcze bardziej wykorzystać możliwość bycia na Bahamach i zobaczyć jedną z plaż. Postanowiłyśmy wynająć auto i wybrać pomiędzy plażą ze świnkami, a plażą gdzie nakręcani byli Piraci z Karaibów.

Ostatecznie wygrała druga z plaż o nazwie Gold Rock Beach, położona w Park Narodowym Lucayan. Podczas odpływu plaża ukazuje rozległe płycizny, które tworzą malownicze krajobrazy. Plażę tworzą długie odcinki białego piasku i krystalicznie czysta woda, która jest otoczona dziewiczą przyrodą i wiecznie zielonymi lasami.

Odwiedziłyśmy również jedną z jaskiń podwodnych, które są podobno jednymi z najdłuższych na świecie. Zejście do jaskini tworzyły drewniane schody, a w samej jaskini znalazłyśmy kilka śpiących nietoperzy. 

 

Plaża bez końca
Dziewczyna na rajskiej plaży
Wejście na plaże gdzie kręcono Piratów z Karaibów
Drewniane schody prowadzące do jaskini
Zbiornik wodny w jaskini

Jazda po prawej stronie była dla mnie całkowitą nowością… Pierwszy raz jechałam po tej stronie, bez żadnego przygotowania i w sumie bez świadomości… Na początku sprawdziliśmy cenę taksówek, które wynosiły około 100$ w jedną stronę za przejazd na naszą wybraną plażę. W wypożyczalni aut, dostaliśmy wycenę 75$ za dzień, więc od razu się zgodziłyśmy. Dopiero po otwarciu drzwi, zobaczyłam, że nie ma kierownicy po tej stronie, po której zawsze była… Sama jazda jednak nie była aż taka trudna i z pomocą koleżanek, szybko udało się opanować jazdę lewostronnym ruchem.

po Bahamach autem
W drodze powrotnej z Gold Rock Beach, w tle huragan Dorian

Po kilku godzinnego pobytu na plaży zauważyłyśmy bardzo ciemne chmury, postanowiłyśmy się więc szybko spakować i wrócić do portu. Zdawałyśmy sobie sprawę, że jazda podczas silnego deszczu jest niebezpieczna, jednak nie że aż tak… Na statku Internet był dodatkowo płatny, wiec ten wyjazd był dla nas „offline”. Dopiero w drodze powrotnej do Destin, dowiedziałyśmy się o huraganie Dorian, który zniszczył masę miejsc i odebrał tysiące żyć. Szczęśliwie udało nam się przeżyć i wrócić z tej wycieczki. Jedynie po drodze złapała nas taka ulewa, że nawet przy najszybszych wycieraczkach, nie byłyśmy w stanie nic zobaczyć. Starałam się na wycięciu zjechać, aż poczułam chodnik/ krawężnik, na który trochę wjechałyśmy i próbowałyśmy przeczekać. Tu po raz kolejny miałyśmy szczęście, że nie jechał za nami tir lub coś innego, co mogło w nas uderzyć

Krótkie podsumowanie

Każda podróż uczy nas czegoś nowego i pozwala doświadczyć nowych przygód, kultur, smaków oraz perspektyw, wzbogacając nasze życie. Dla mnie byłą to po raz pierwszy taka podróż statkiem i przypominała nie co film Titanic, z beztroskim, kolorowym życiem. 

Oczywiście, z jednej strony nie mieliśmy tak na prawdę czasu by zwiedzić  dokładnie Bahamy, kilka godzin to zdecydowanie za mało. Z drugiej strony sama podróż statkiem była dużą przygodą, a w takiej cenie nie miałabym możliwości zwiedzić tych cudownych wysp. Nie zawsze możemy zrobić wszystko w taki „idealny” sposób, ale warto doceniać to co się ma, a gdy w życiu napotykamy możliwości, po prostu z nich korzystać, bo czasami druga szansa może się nie powtórzyć. 

Wejście na plażę Bahamy

Pobyt: Sierpień 2019
Wpis: Wrzesień 2023

Zapraszam do kontaktu

Social Networks